Oczywiste oczywistości: jak stracić połączenie?

Wyobraź sobie. Spotykasz osobę, zaczynacie rozmawiać. Ty coś mówisz, osoba coś mówi. Czytasz słowa, czytasz co poza nimi. Mija trochę czasu. Aj... ale przyjemność. Minęła godzina. Nawet nie zauważyłaś/eś. To był dobry rezonans. Dowiedziałaś/eś się nowych rzeczy, odpoczęłaś/ąłeś. Jesteś zrelaksowana/y. Masz ochotę dzielić się tą energią z innymi.

Teraz inna sytuacja. Zdarza się to znacznie częściej. Zaczynasz rozmawiać z osobą. Jest światełko. Porozumienie? Ech, jednak się minęliśmy. Ja mówię o tym, ktoś o czymś innym. Co my tak skaczemy? Jeszcze nie skończyłam zdania. Mam ochotę się teraz jemu/jej wciąć. Zrobię to. Nie, może po prostu skończę rozmowę. Spróbuję jeszcze. Jestem zmęczona/y. Nie chce mi się... a może on/ona jest taka i owaka, siaka beznadziejna/y i coś tam coś tam. Mózg już produkuje znaczenia i wyjaśnienia. Zawsze do usług.

Lubię tańczyć i lubię rozmawiać. Rozmowa to dla mnie taniec. Jest dla mnie i dla Ciebie. W tańcu nie ma słów, więc pozostaje rezonans ciał (i super). W rozmowie są też słowa. I są słowa, które blokują.

Tracisz połączenie, kiedy:

UNIKASZ ODPOWIEDZIALNOŚCI - to nie ja powiedziałam/em, zrobiłam/em, czuję się smutek, złość ... przez ciebie, to nie ja tego chcę, to ty tego chcesz...

OCENIASZ - jesteś taka i siaka, ładny / brzydki, mądra / głupia, fajna / niefajna ...

OCZEKUJESZ - tak się robi, wszyscy tak robią, musisz to zrobić, powinnaś to wiedzieć

KARZESZ I NAGRADZASZ - ja mogę, ja zasługuję, ty nie zasługujesz ...

Sama wpadam w te pułapki. :)

To co "reconnect"? Spróbujemy raz jeszcze.