Spontaniczne podejście do budowania konsensusu będzie wzmacniało struktury władzy i dynamikę zespołu. Ci co mówią głośno i często, zaczną pierwsi / pierwsze, inni się zgodzą, albo zostaną w cieniu, a na koniec nie wezmą odpowiedzialności.
Każda / każdy z nas wnosi własne filtry, przez które patrzy na rzeczywistość. Osoba na górze hierarchii będzie prawdopodobnie słuchana uważniej, mężczyzna będzie traktowany bardziej jak ekspert niż kobieta, itd. itd.
To jak bardzo nasz osobisty filtr wpłynie na dyskusję i jej rezultat, zależy od nas. Mamy do dyspozycji wiele narzędzi, które pozwalają nam weryfikować założenia i definiować problemy:
- pytaj: kto, kiedy, gdzie, jak? skąd te dane? w jakim kontekście powstały? jak się mają do naszego problemu? Zerknij na schemat zrozum-zareaguj-zadecyduj (socjokracja),
- dobrze definiuj problem i szukaj przyczyn źródłowych za pomocą action learning, diagramu Ishigawy, rozwiewania chmury (ToC),
- korzystaj z wiedzy grupy osób eksperckich i minimalizuj ryzyko skrajnych perspektyw na przykład za pomocą metody delfickiej.
W jaki sposób dbasz o jakość twoich decyzji?