Czy zdarzyło ci się kiedyś pracować z ludźmi, którzy się bardzo lubili?
Pamiętasz jak się spotykaliście i nie mogliście się rozstać. Tyle rzeczy było do omówienia. Na wiele tematów rozmowa szła wam dobrze i bycie razem było takie przyjemne. Rozmowa o pracy wydawała się najtrudniejsza. Jak dobrym znajomym albo przyjaciołom powiedzieć czego od nich potrzebujesz? Jak się umówić na coś? Podzielić się tym, że coś ci przeszkadza albo potrzebujesz zmiany?
A tymczasem, niedopowiedzenia rosną, a wraz z nimi oczekiwania. Przecież mnie znają. To niech się domyślą. Sytuacja się pogarsza. Nie wiesz na czym stoisz. Emocje się intensyfikują. Wybuchasz? Odchodzisz? Przemilczysz?Co może ci pomóc współpracować z osobami, które potrzebują minimum procedur i maksimum zaangażowania w relacje?
Mów o tym czego potrzebujesz na bieżąco. Staraj się nie zostawiać trudnych tematów „na potem”. Lepsza chwila może nie nadejść, a osoba, z którą chcesz pogadać o tym co cię boli zdąży zapomnieć, że coś takiego się wydarzyło.
Mów o tym czego potrzebujesz na forum. Zadbaj o transparentność i równość w dostępie do komunikacji. Twoja trudność z czymś może być cenną informacją dla zespołu co warto zmienić.
Umawiaj się na to, co dla ciebie ważne. Nie pozostawiaj rzeczy w sferze niejasności. Odpowiedz sobie na pytania. Czy wiesz jak podejmujecie decyzje w twoim zespole? Jak rozwiązujecie się konflikty? Gdzie szukacie pomocy, kiedy przekraczacie deadline? Skąd wiecie, że coś jest dobrze zrobione? Kto pierwszy zgłasza się do różnych zadań? Kto zgłasza się do zadań kiedy nie ma innych chętnych?
Często sprawdzaj czy zaproponowana przez ciebie umowa jest nadal adekwatna dla zespołu. Kilka tygodni temu padł pomysł na rotacyjną facylitację spotkań. Ale dzisiaj to już wam nie działa i należy to zmienić. Umowa nie jest raz na zawsze. Powinna służyć wam i waszemu celowi.
Proś o pomoc. Jeżeli czegoś nie potrafisz zrobić, może ktoś inny w zespole jest w stanie to ogarnąć. A jak nie to poszukacie pomocy z zewnątrz, a ty poczujesz, że nie jesteś sam/a.
Nie bój się, że procesy zabiją waszą spontaniczność i kreatywność. Dopóki będą adekwatne do waszych potrzeb, nie ma takiej możliwości. Natomiast kontrakt, który jednocześnie jest „żywy” da ci punkt odniesienia w rozmowach o tym co dla ciebie ważne.